Pradziejowa ceramika może być niesamowitym źródłem inspiracji dla współczesnego garncarza. Japońska ceramika z epoki Jomon (neolit) zdecydowanie to potwierdza. Spośród glinianych dzieł wykonanych w starożytności, te naczynia i figurki są jednymi z najbardziej pobudzających wyobraźnię i wykraczających poza ramy zwykłego rzemiosła.
Patrząc na te powstałe z gliny przedmioty codziennego użytku, przychodzi na myśl refleksja, że wtedy człowiek po raz pierwszy w historii odkrył możliwości jakie daje ceramika i zachłysnął się nimi. Zauważył, że z tego błota może stworzyć nie tylko przedmiot praktyczny, ale cudo piękniejsze niż dzieła natury.
Trochę faktów
Jomon czyli młodsza epoka kamienia trwała na terenie Japonii prawie 12 tysięcy lat: od 13 tys. do 400 p.n.e. Oczywiście stylistyka naczyń ceramicznych na przestrzeni mocno się zmieniała. Pierwsze naczynia Jomon były bardzo proste, o półokrągłym dnie, zdobione tylko odciskiem sznura. Być może jst to najstarsza ceramika naczyniowa na świecie! Te najpiękniejsze, zdobione naklejanym ornamentem powstawały prawdopodobnie w IV i III w. p.n.e (średni okres Jomon).
Ceramiczki z Jomon
W opracowaniach na temat ceramiki Jomon często pojawia się informacją, że te monumentalne, bogato zobione i niewątpliwie pracochłonne naczynia były tworzone przez kobiety. Mogę jeszcze dodać, że jest to częsty wniosek uczonych badających odciski palców na naczyniach pradziejowych. W wielu kulturach i na wielu kontynentach te piękne naczynia były rzemiosłem domowym wykonywanym przez niewiasty. Brak wielkich pieców do ceramiki i ośrodków specjalizujących się w jej tworzeniu może świadczyć o tym, że każda gospodyni domowa robiła samodzielnie naczynia dla siebie i swojej rodziny. Oczywiście starając się, aby były jak najpiekniejsze. Mężczyźni „przejęli” rzemiosło dopiero wraz z upowszechnieniem sie koła garncarskiego.
Jak osiągnąć takie efekty?
Nie udało mi się dotrzeć informacji (a właściwie hipotez) w jaki dokładnie sposób kobiety z epoki Jomon zdobiły swoje naczynia. Na pewno było to mieszanie technik naklejania, rycia i odciskania. To co mnie najbardziej zastanawia, to z jak gęstej gliny były robione elementy naklejane? Czy były to wałeczki czy też może wciskano wzory z pół płynnej masy lejnej? Czy powstawały „od razu” czy też po nalepieniu były jeszcze poprawiane jakimis narzędziami, rzeźbione czy wygładzane?
Jednym ze sposobów dotworzenia dawnych technik jest tzw. archeologia doświadczalna. Czyli próby osiągnięcia tych samych efektów metodą prób i błędów. O moich próbach w tym temacie piszę niżej.
Na razie klika wyjątkowych przykładów ceramiki Jomon.
To naczynie pokazuje chyba szczyt zachłyśnięcia się ornamentyką przez jomonskie garncarki:
A to jest mój ulubiony „garnek”. Ma ładny kształt, ciekawy „secesyjny” ornament stanowi o jego charakterze, mimo, że nie pokrywa całej powierzchni:
Moja pierwsza próba zainspirowania się wzornictwem średniego okresu Jomon:
Efekty są dość skromne, ale nie zamierzam na nich poprzestawać. Doświadczyłam pewnych zasadniczych trudności technicznych :). Z drugiej strony – moim celem nie było wykonanie kopi, tylko współczesnego naczynia opartego o motywy z neolitycznej Japonii.
Wiem już na pewno że masa szamotowa z grubą domieszką nie jest idealnym materiałem na zdobioną ceramikę jomońską. Następnym razem zamierzam spróbować z tłustszą gliną.
Jeżeli ktoś z Was spróbuje się zainspirować epoką Jomon to zapraszam do dzielenia się wrażeniami. Chętnie też zamieszczę na tym blogu opis i zdjęcia!
Źródła:
- Jolanta Tubielewicz, Wielkie odkrycia i zagadki japońskiej archeologii
oraz:
fascynujące ornamenty!Mam ochote spróbować zrobić coś podobnego. Bardzo lubie czytać Twoje artykuły, są naprawdę inspirujące.